#121 Finlaggan Cask Strength
Finlaggan. Single malt z Islay. Zaskoczeni? Kto dłużej siedzi w tematyce whisky, dobrze wie, że na tej popularnej w single malty wyspie mamy 8 czynnych destylarni. Wśród nich próżno szukać Finlaggan. Na opisie butelki to jednak ten region znajdziemy jako miejsce produkcji tej whisky. Jak to możliwe? Jest to tak zwany bękart. Whisky pochodzi od jednej ze znanych nam destylarni, która jednak pragnie pozostawać anonimowa i produkuje alkohol pod inną nazwą. Jeśli ktoś już pił Finlaggana, może się nieco pobawić i po smaku zgadywać do kogo należy. Odpowiedź tej frapującej zagadki znajdziecie w dalszej części artykułu. 🙂
Jeszcze przed tym, jak dowiedziałem się, kto naprawdę odpowiada za produkcję Finlaggan, obstawiałem Laphroiga. Jest to destylarnia, która na Islay produkuje najwięcej alkoholu. W sporej cześci zostaje on wykorzystywany przy produkcji whisky blended. Stąd myśl, że mogli chcieć w ten sposób poszerzyć swoją sprzedaż na rynku whisky single malt. Z kolei po smaku obstawiałbym jakiegoś młodego Ardbega. Nie wykluczyłbym również wspomnianego już Laphroiga.
Finlaggan Cask Strength leżakuje w beczkach po burbonie i po sherry. Z nazwy to Cask Strength. Tyle że zawsze występuje z mocą 58%. Może udaje się to mieszając różne beczki. Nie zdziwiłbym się, jednak gdyby dodawali do niego minimalnie wody. Tak, aby go ujednolicić. Próżno szukać oznaczenia wieku. Kosztuje około 200 złotych. Za whisky Cask Strength to atrakcyjna cena.
W zapachu bardzo medyczna. Czuć wędzone mięso. Opalone drewno. Zza mocnych torfowych aromatów przebija się jeszcze wanilia, jabłko i śliwka. Smak zaskakująco złożony. Oleisty i treściwy. Sporo dymu. Sadza. Trawa. Odczuwalna moc. Podrażnia język. Mocny finisz. Intensywny i długi. Całkowicie obezwładnia mój język. Po wszystkim zgrabiał. Przeżyłem mały paraliż. Torf i jeszcze raz torf. Pozostawia po sobie również sporo tanin. Nieźle im to wyszło.
Więc? Kto to taki? Lagavulin. Tylko cicho sza. 🙂
Ocena wg serwisu whiskybase: 82,7/100 wśród 122 oceniających użytkowników
Moja ocena: 82/100