#150 Benriach 21yo Tawny Port Wood Finish

Moja ocena 84/100

Już nieraz schlebiałem tutaj whisky finiszowanych w beczkach po porto. Nigdy nie ukrywałem, że jest to jedno z moich ulubionych wykończeń whisky. Na razie najwyższe miejsce w moim rankingu ma Balvenie 21yo, właśnie z beczek po porto. Benriach 21yo Tawny Port Wood Finish „technicznie” jest bardzo podobny. To samo finiszowanie, ten sam wiek. Jest nawet podobna moc. Tylko czy to wystarczy, aby nawiązać równorzędną walkę?

W zapachu słodka nektarynka. Bardzo mocno odczuwalne winogrona. Owocowa wytrawność. Jest pieprzna. Jeżyny, śliwka, daje się również poznać toffi. Smak. Wertując swoje notatki, przy smaku aż dwa razy pojawia mi się wytrawność. Faktycznie to ona dominuje. Whisky jest gęsta, aromatyczna, pełna i syta. Stosunkowo owocowa, ale chciałoby się tych owoców jeszcze więcej. Nie do końca spełnia to moje oczekiwania. Brakuje trochę słodyczy. Stare sparciałe deski. Jest pikantna. Finisz, ponownie wytrawny. Rozgrzewający. Poprawny.

Całkiem solidna whisky. Porównując ją jednak do Balvenie 21yo, wypada słabo. Jak na 21yo rzekłbym, że to tylko średniak, a jak dodamy do tego 600 złotych za butelkę, dostajemy bardzo słaby wynik w rankingu Best deals. Mój „techniczny” przepis na sukces tym razem spalił na panewce. Jednak nie na tyle, abym jakkolwiek zraził się do finiszowania w beczkach po porto. Po prostu trzeba się rozejrzeć za inną pozycją. 😉

Ocena wg serwisu whiskybase: 86,1/100 wśród 97 oceniających użytkowników

Moja ocena: 84/100

 

Komentarze