#66 Glenmorangie 18yo Extremely Rare
Ze stałej oferty od Glenmorangie opisywałem już najpowszechniejszą 10yo i Signet. Cały czas mam w głowie popularne wersje 12-letnie Lasanta po sherry, NectarD’Or po winie Sauternes i Quinta Ruban po porto i również one niedługo trafią na bloga. Dzisiaj postanowiłem natomiast przedstawić nieco starszą wersję. Glenmorangie 18yo jest to jedna z moich ulubionych whisky z tej destylarni. Z przyjemnością odświeżę sobie pamięć o niej.
O tym, że pudełko z butelką w środku pięknie się prezentuje, chyba nie trzeba pisać. Koncern Louis Vuitton Moët Hennessy (LVMH) odwala kawał świetnej roboty, jeśli chodzi o design. Tutaj mamy tego najlepszy przykład. Taka whisky świetnie sprawdza się w formie prezentu i nawet jeśli nie trafimy ze smakiem to chociaż wygląd pozostanie imponujący. Zresztą jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś mógłby pogardzić nienagannym Glenmorangie 18yo. To pewniak!
Większość swojego czasu Glenmorangie 18yo leżakuje w beczkach po burbonie z białego amerykańskiego dębu. Jest on kupowany od Brown-Forman właściciela m.in. Jack Daniel’s. Wcześniej to właśnie on przez około 6-8 lat leżakował w tym drewnie. Cały okres maturacji Glenmorangie w zasadzie byłby taki sam, gdyby nie ostatnie 3 lata. Na ten okres około 30% leżakowanej whisky zostaje przelane do beczek po sherry Oroloso. Przed zabutelkowaniem zostają one połączone. Ten manewr ma wkomponować dodatkowe aromaty i nadać ostateczny szlif whisky. Alkohol butelkowany jest z mocą 40%. Cena, z jaką musimy się liczyć to około 400 złotych.
W zapachu delikatna i złożona. Sporo czekolady i karmelu. Pomarańcz i miód. Bogata. Delikatnie przebija się śliwka i orzechy włoskie. W smaku suszone owoce, figi i daktyle. Dalej sporo miodu. Jest okrągła. Kremowa. Dojrzały grejpfrut. Korzenne drewno, cukier trzcinowy. Brzoskwinie. Bardzo ciepła i przyjemna. Żaden ze smaków nie dominuje. Jest bardzo zbalansowana. Finisz owocowo-korzenny. Średnio długi. Przebłysk dębu.
Niewiele brakuje jej do rewelacyjnej, a określenie bardzo dobrej będzie dla niej odrobinę krzywdzące. Dla mnie jest gdzieś pośrodku. To po prostu porządny single malt.
Ocena wg serwisu whiskybase: 86/100 wśród 506 oceniających użytkowników
Moja ocena: 88/100