#109 Glendronach Hielan 8yo
Dzisiaj na tapecie młodziutki wypust z GlenDronach, zaledwie 8-letni Hielan leżakowany w beczkach po burbonie i po sherry. Jest to najmłodszy wypust z destylarni GlenDronach, który posiada deklaracje wieku. Chyba wszyscy bardzo szanują produkty z tej gorzelni. Kupując ją, chciałem sprawdzić, czy pomimo młodego wieku dalej będzie miała w sobie to coś, za co wszyscy ją kochamy.
Ma do tego predyspozycje. Rozlewana jest ze zwiększoną mocą – 46%. Bez filtracji na zimno. Został zachowany jej naturalny kolor. Niby szczegóły a jak cieszą. ;) Debiutowała w 2015 roku, także jest z nami relatywnie od niedawna. Jej nazwa Hielan w lokalnym dialekcie oznacza Highland. Kosztuje około 160 złotych.
W zapachu najmocniej przebija się gotowana gruszka. Czuć jabłka i młode czereśnie. Świeża, przyjazna. Lekka. Zachęcająca, chyba nie ma na co czekać dłużej, przejdźmy do meritum. :) Smak owocowy. Nieco nieokiełznany, skacze na języku. Czuć karmel i toffi. Skórka cytryny, jabłko. Po dłuższej chwili pokornieje. Nabiera gładkości, wręcz aksamitności. Jak na 8yo jest super. Czuć tę młodość, ale nie jest rażąca. Nie przeszkadza. Pozostawia po sobie odrobinę tanin. Finisz owocowy. Ciepły, pulsujący i rozgrzewający. Krótki.
Nie daje powodów do narzekań. Ba, mi bardzo przypadła do gustu. Patrząc po ocenach na whiskybase, nie jestem jedyny. Duży plus dla GlenDronach za utrzymanie poziomu w tej młodziutkiej whisky. Test uznaje za zaliczony.
Ocena wg serwisu whiskybase: 82,5/100 wśród 247 oceniających użytkowników
Moja ocena: 81/100